Autor: Anna Czelej
Tytuł: Lato w Kuchni Pięciu Przemian
Seria: Kuchnia Pięciu Przemian
Wydawnictwo: Illuminatio
Liczba stron: 224
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Bardzo lubię gotować. Nie zawsze mam na
to czas, ale kiedy wreszcie udaje mi się ulokować w kuchni z garnkami i
niezbędnymi produktami, to wkładam w to całe swoje serducho. Gotuję zarówno z
przepisów rodzinnych, jak i tych nowych, eksperymentując z innymi daniami. Uwielbiam
też jeść. Dlatego na blogi kulinarne i książki kucharskie rzucam się z
wygłodniałym wzrokiem i niepohamowaną ciekawością, wszystko by wypróbować na
sobie i najbliższych nowe smaki. Kiedy zauważyłam w ofercie Wydawnictwa
Illuminatio książki kulinarne Anny Czelej, wiedziałam, że muszą trafić w moje
ręce - bardzo chciałam spróbować Kuchni Pięciu Przemian.
A cóż to takiego, ta Kuchnia Pięciu
Przemian? Otóż jest to metoda gotowania wywodząca się ze Wschodu, polegająca na
dobieraniu produktów z każdej z pięciu grup smakowych, zarówno wychładzających
jak i rozgrzewających, zależnie od pory roku, tworząc zrównoważone dania pełne
harmonii, by odpowiednio wpłynąć na organizm człowieka. I tak mamy pięć grup
smakowych - Pięć Przemian: przemianę drzewa - smak kwaśny, ognia - gorzki,
ziemi - słodki, metalu - ostry i wody - słony. W książce znajdziemy tabelę
aspektów smakowych produktów letnich, dzięki której z łatwością dowiemy się,
jaki produkt należy do poszczególnej grupy smakowej. Znajdziemy w niej również
tabelę właściwości Yin i Yang - które produkty są silnie wychładzające, które
mniej, które silnie rozgrzewają i te które są zrównoważone.
źródło |
A główny element książki Anny Czelej,
czyli przepisy? Warte uwagi! Są bardzo proste i zrozumiałe, każdy z nas może
ich spróbować bez najmniejszych trudności. Produkty, z których wykonane są poszczególne dania są
łatwo dostępne, co czyni je jeszcze prostszymi w wykonaniu, a potrawy wcale nie
są szczególnie ekstrawaganckie. Wręcz przeciwnie, w większości są to dania,
które jemy na co dzień, z tą różnicą, że przygotowane są zgodnie z zasadami
Kuchni Pięciu Przemian. Zdjęcia potraw są niesamowicie apetyczne - podczas
przeglądania tej książki od razu zgłodniałam! Znajdziemy w niej wiele pomysłów
na lekkie dania, które świetnie nadają się na gorące dni, kiedy nie ma się
ochoty na długotrwałe stanie przy garach i późniejsze zajadanie się ciężkimi
potrawami, które sprawią, że zalegniemy w łóżku na pół dnia. Jestem strasznie
zadowolona, że mogłam poznać tę publikację i nie mogę doczekać się kolejnej
części z serii, czyli Jesieni w Kuchni
Pięciu Przemian. Wkrótce przedstawię Wam przepisy na wiosnę ;) Polecam
wszystkim tym, którzy uwielbiają gotować.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Illuminatio