Autor: Inna Segal
Tytuł: Sekretny język twojego ciała
Wydawnictwo: Illuminatio, 2012
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
W
dzisiejszych czasach wycieczka do jakiegokolwiek lekarza wydaje się drogą przez
mękę. Jeśli już jakimś cudem udaje nam się do niego dostać, okazuje się, że na
wizytę przyjdzie nam czekać kilka, a nawet kilkanaście miesięcy, nie
wspominając już o majątku, który zostanie nam wydarty z portfela. Czas leci,
kolejki w poczekalniach i aptekach coraz dłuższe, a choroba rozwija się w
najlepsze. Cóż wtedy zrobić? Wołać o pomstę do nieba? A może zapragnąć mocy
samouzdrawiania? Teraz, dzięki książce Segal nie musicie być superbohaterem, by
móc pomagać samemu sobie – wystarczy kilka ćwiczeń, moc pozytywnego myślenia i
wytrwałość.
A
teraz już na poważnie. Prawda jest taka, że nie można zastąpić prawdziwego leczenia,
konsultacji z lekarzem i łykania pastylek Sekretnym
językiem twojego ciała autorstwa Segal, bo pewnie długo byśmy nie pożyli, szczególnie
borykając się z poważnymi schorzeniami. Książka ta i rady z w niej zawarte mają
być dodatkową pomocą w walce z chorobą i dolegliwościami, a nie jedynym
słusznym wyjściem. Niestety, musimy wystać swoje w kolejkach i poczekalniach.
Wracając
jednak do sedna, czyli do recenzowanej przeze mnie książki, to chciałabym
powiedzieć o niej kilka słów. Przede wszystkim jest to bogate źródło wiedzy
medycyny alternatywnej, która w tym przypadku skupia się na leczeniu samego
siebie poprzez odpowiednie myślenie i pozytywne nastawienie, pozbywanie się
negatywnych emocji, pracę nad energią własnego ciała i wizualizacje. Dla
jednych mogą być do zwykłe dyrdymały i nawoływania nawiedzonej baby, ale myślę,
że zarówno książka, jak i metody oraz informacje w niej zawarte znajdą swoich
zwolenników.
Z
poradnika można korzystać na kilka sposobów, o czym informuje nas sama autorka
(s. 28-29). Możemy zacząć od konkretnych dolegliwości, które nas dotykają –
znajdujemy którąś z nich, dowiadujemy się, jakie może ona mieć podłoże oraz jak
się jej pozbyć za pomocą odpowiedniej terapii, która wyjaśniona jest bardzo
szczegółowo w każdym z przytoczonych przypadków. Możemy również skorzystać ze
sposobu, który skupia się na poszczególnych częściach ciała, bądź też spróbować
metody z kolorami czy układami ciała. Sposób jest kilka, a co za tym idzie,
książkę można dopasować do własnych potrzeb. Informacji jest mnóstwo i tylko od
Ciebie zależy to, czy umiejętnie je wykorzystasz. Dużą zaletą jest to, że z
tyłu książki (s. 296 – 297) umieszczono rysunki, na których zaznaczono, co
gdzie jest, więc gdybyśmy mieli wątpliwości, jak zlokalizować szyszynkę czy grasicę,
książka nam w tym pomoże.
Pewnie
zapytacie mnie, czy to działa. Ja odpowiem Wam, że nie wiem, bo nic mnie nie
boli i nic mi nie dokucza, więc nie miałam okazji wypróbować konkretnych metod
na sobie. Swoją drogą wciąż pozostaję sceptyczna do metod, które proponuje nam
autorka – oddychanie, wizualizacje, pozytywne myślenie – mój słomiany zapał
wcale nie pomaga, a akurat te sposoby wymagają wytrwałości i rzetelności.
Niemniej jednak będę próbować, gdy zacznie mnie łamać w krzyżu albo się
przeziębię – kto wie, może okaże się, że to jednak działa? Fakt pozostaje
faktem, Sekretny język twojego ciała
daje nam możliwość spojrzenia na choroby i dolegliwości z trochę innej
perspektywy, gdyż zazwyczaj wydaje nam się, że mają one podłoże czysto
fizyczne. Natomiast autorka wyprowadza nas z tego błędnego myślenia, podając
przyczyny emocjonalne i psychiczne, jako te, które mają wpływ na nasze ciało i
to, co się z nim dzieje. Stres, negatywne wspomnienia z przeszłości, wewnętrzne
urazy, brak pewności siebie – to wszystko może przyczynić się do powstawania
różnych chorób i dolegliwości, z którymi autorka pomoże się nam uporać.
„Dowiedz się, jak uzdrowić
siebie i uwolnić się od negatywnych postaw i przekonań, które uczyniły cię
twoim własnym więźniem. Pozbądź się destrukcyjnych emocji: niechęci, lęki,
depresji, złości, poczucia straty, zazdrości i beznadziei. Poznaj mądrość
swojego ciała. Ucz się używać intuicji. Otwórz serce i doświadczaj radości,
współczucia, jasności, relaksu i miłości. Odkryj wrodzoną mądrość swojego ciała
i używaj jej do dokonywania niezwykłych przemian” (s. 19)
Uważam,
że z książki mogą korzystać zarówno osoby, które wierzą w moc medycyny
alternatywnej i siłę pozytywnego myślenia, jak i osoby sceptyczne, które wolą
skupić się na łykaniu tabletek, syropkach, maściach i prawdziwych lekarzach,
wierząc, że tylko to pomaga. Osobiście nie porzucam wiary w metody, które
proponuje Inna Segal i spróbuję uleczyć się samodzielnie, gdy będę miała z
czego (oby nie!) ;)
Moja ocena: 7/10
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Illuminatio
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz