Autor: Emily Dubberley
Tytuł: Talia miłości. Seksprzewodnik dla par
Tytuł oryginału: Sex Deck: Playful Positions to Spice Up Your Love Life
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Liczba stron: 12 + 52 karty
Oprawa: pudełko
Wyobraź sobie, że leżysz obok swojego ukochanego bądź ukochanej. Czujesz delikatny dotyk skóry partnera, iskierki podniecenia przeskakujące pomiędzy Waszymi ciałami. W Twojej głowie rodzą się scenariusze rodem z filmu erotycznego. Oddechy zaczynają przyspieszać. I nagle czar pryska, bo wiesz, że nic więcej się nie wydarzy. Ile par z długoletnim stażem musi borykać się z tego typu problemami? W czasach, kiedy wciąż pędzi się za niedoścignionym, lepszym życiem, seks zostaje zepchnięty gdzieś na margines wspólnej codzienności. Myślisz sobie, że są ważniejsze rzeczy niż baraszkowanie z partnerem, szybkie zaspokojenie przyjemności czy długotrwałe pieszczoty, ale powiem Ci jedno: mylisz się. Seks jest jedną z ważniejszych sfer związku dwojga partnerów.
Zbliżenie kochanków pozwala na cieszenie się sobą, zacieśnianie więzi i czystą przyjemność, którą chcemy powtarzać w nieskończoność. Seks jest ważny! Zrozumiesz to, gdy go zabraknie. A gdy tak się stanie, wcale nie musisz szukać innego partnera. Wystarczy, że sięgniesz po Talię miłości Emily Dubberley, która pomoże Ci na nowo rozpalić ogień namiętności, pomiędzy Tobą a Twoim ukochanym bądź ukochaną.
Czym jest Talia miłości? To niewielkie pudełeczko, które z łatwością ukryjesz w torebce czy szafce nocnej. W pudełku tym znajdziesz małą książeczkę pełniącą rolę seksprzewodnika i poradnika dla par (i nie tylko!) oraz 52 karty w formacie 85x127mm. W tym dyskretnym poradniku, który ma zaledwie 12 stron, znajdziesz wskazówki, jak korzystać z zestawu przygotowanego przez Emily Dubberley oraz dr Dawn Harper. Autorki sugerują, w jaki sposób możemy je wykorzystać – wyciągając jedną kartę tygodniowo, losując którąś z nich czy zostawiając jedną w torbie partnera, by mógł myśleć o nadchodzącej przyjemności przez cały dzień. Wszystko to po to, by urozmaicić Twoje życie seksualne. Twoje i Twojego partnera.
A jeśli chodzi o karty? Już mówię. Po jednej stronie znajduje się ilustracja z daną pozycją – czerwone tło i subtelny rysunek z kochającą się parą, któremu daleko do wulgarności. Prawda jest taka, że gdyby karty trafiły w ręce dziecka, nic strasznego by się nie stało. Natomiast po drugiej stronie znajdziemy informacje, które najbardziej nas interesują: nazwę pozycji, jak ją przybrać, jakie korzyści przynosi kobiecie i mężczyźnie oraz uwagi (to, jakie mogą być ewentualne skutki danej pozycji oraz to, kto nie powinien jej stosować – niektóre z nich przypominają wygibasy tylko dla tych wygimnastykowanych). Na karcie znajdziemy też jej numer oraz poziom trudności danej pozycji. Zauważyć możemy też inną informację, np. „mężczyzna na górze 1”. Cóż to takiego? Otóż cała talia podzielona jest na cztery sekcje: „mężczyzna na górze”, „kobieta na górze”, „siedząc i stojąc” oraz „od tyłu”. Jak widać, Talia miłości pozwala na korzystanie z wszystkich uroków, jakie niesie ze sobą seks.
A co ja osobiście myślę o Talii? Że jest świetnym urozmaiceniem dla par – nie tylko tych, które przeżywają kryzys, ale również dla tych, które chcą trochę poeksperymentować. Talia jest niewielka, więc można ją ze sobą wszędzie zabrać – chociażby na romantyczny weekend we dwoje. Do tego zawiera wszystkie niezbędne informacje, które nas interesują. Talii daleko do wulgarności, bo zarówno ilustracje, jak i zawarty w nich tekst, są bardzo subtelne i delikatne. Myślę, że seksprzewodnik czy też poradnik w takiej nietypowej formie ma duże szanse na odniesienie sukcesu wśród par i pewnie nie tylko, bo przecież single również uprawiają seks.
Jeśli więc szukasz urozmaicenia, czujesz, że namiętność w Twoim związku przygasła, a Ty wciąż odczuwasz pożądanie wobec swojego partnera i znów chcesz poczuć ten przyjemny dreszczyk emocji i podniecenia, sięgnij po Talię miłości – warto zaopatrzyć się w taki gadżet. Polecam!
Moja ocena: 9,5/10
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Studio Astropsychologii
:D Myślę, że to może być świetny sposób by zapobiec rutynie.
OdpowiedzUsuńMoże, może kiedyś ;-)
Myślę, że działa dobrze nie tylko na rutynę :P
UsuńJestem bardzo sceptycznie nastawiona do tego typu gadżetów - bo chyba tym właśnie jest ta "publikacja".
OdpowiedzUsuńW moim związku jeszcze (?) rutyny nie ma, aczkolwiek uważam, że takie karty byłyby miłym urozmaiceniem.. :)
OdpowiedzUsuńmam i sobie chwalę ;]
OdpowiedzUsuńfajne urozmaicenie wspólnego życia :)
Łał, gorąca sprawa, świetny prezent dla partnera hehe :P Coś w rodzaju "Skarbie, niespodzianka dla Ciebie - wykaż się ;]"
OdpowiedzUsuńOj, w niektórych pozycjach to partnerki muszą się wykazać i to porządnie :D
UsuńMam tę talię kart i jestem nią zachwycona, to świetna zabawa i ogromne pole do intymnej rozmowy.
OdpowiedzUsuń